Sylwester 2011/2012 spędzony w Hucie Polańskiej zaowocował wyprawą na Baranie (post z tej góry już był na blogu w formie letniej) a w drodze na szczyt witały nas krajobrazy niczym z bajki. Śnieg nigdzie nie dopisywał ale tutaj było go pod dostatkiem co widać na zdjęciach. Zdjęć z tej wycieczki trochę się nazbierało zatem dziele je na dwa posty :) Dzisiaj pierwsza część.
zajebiste są te zamrożone drzewka :)
OdpowiedzUsuńuifem